Masked Country and Three Generals | ||
Misja na Mapie Świata | ||
Wrogowie | Karmeni (piechota, Nomen, Kimen, Hukmen), Ormen Karmen | |
Poprzedni poziom | Battle at Ekkora Oasis | |
Następny poziom | Raging Jungle Guardian | |
Ścieżka dźwiękowa | Motyw Pikkurakotta | |
Miejsce akcji | Dżungla Menkame | |
Zastępcza nazwa | (Brak) | |
Tłumaczenie nazwy | Zamaskowana Kraina i Trzech Generałów | |
Inna nazwa | (Brak) |
"Masked Country and Three Generals" to misja w grze Patapon 2: DonChaka.
Opis[]
“ | The Patapons hide in the grass to scout out a Karmen squadron amassing near the border. Look for an opportunity to attack! | ” |
— Opis misji |
Amatorskie tłumaczenie: "Pataponi ukrywają się w trawie, by podsłuchać Karmeński szwadron zgromadzony w pobliżu granic. Zwróć uwagę na twe możliwości ataku!"
Ta misja jest ważną misją fabularną, stosunkowo prostą, polegającą głównie na lepszym poznaniu fabuły poprzez podsłuchanie Karmenów i rozwaleniu ich opuszczanej bazy. Mimo to możemy przegrać i to sromotnie... Spotykamy na niej nowego arcywroga Pataponów: Ormen Karmena, głównego przeciwnika naszego Herosa. Ponadto towarzyszą mu jego generałowie: Nomen, Kimen i Hukmen.
Misji tej nie można powtarzać, jednak po pewnym czasie na jej miejscu pojawia się misja Hukmen the Staffbearer.
Fabuła[]
Po zniszczeniu Karmeńskiej bazy, umożliwiającej przedostawanie się przez Pustynię Korakan i przejęciu Oazy Ekkora plemię Pataponów wzięło górę w wojnie z Karmenami. Przeszli do ofensywy. Teraz to Karmeni muszą się bronić! W związku z nieoczekwianą zmianą roli w wojnie, dowódcy Karmenów, Nomen, Kimen i Hukmen, przybyli na naradę w Dżungli Menkame. Nawet sam władca plemienia przybył, by posłuchać. Tymczasem Pataponi wyruszają, by ukryć się i powstrzymując bitewny zapał podsłuchać rozmowy między wrogimi oficerami...
Taktyka[]
- Misja ta jest bardzo prosta, ale jeśli ją przegramy, porażka będzie nader bolesna.
- Musimy ściśle trzymać się fabuły i powstrzymywać przed atakiem.
- Najlepiej jest zabrać broń Ogniową.
- Warto wybrać klasy dobrze niszczące budynki (Robopony, Dekapony), zwłaszcza Herosa.
- Najlepiej jest uodpornić się na Podpalenie i Ogień, ponieważ wielu wrogów ma broń tego typu, a główny przeciwnik czesto atakuje ogniem.
- Udane przejście tej misji niezgodnie z fabułą jest możliwe tylko, gdy mamy nienaturalnie silną armię.
- Ormen Karmena nie da się trafić atakami, a co za tym idzie, zabić.
- Nie stosuje on jednak zbyt śmiercionośnych ataków.
- Większość przeciwników na tej misji jest prawie nie do zabicia, mają na to zbyt wiele Punktów Życia.
- Gdy jednak poczekamy odpowiednio długo (postąpimy zgodnie z fabułą) odejdą i pozostaną tylko możliwi do pokonania przeciwnicy.
Solucja[]
Na samym początku pojawimy się przed polem trawy. Hatapon od razu nas ostrzeże...
Hatapon: (Okej... Utrzymać ciszę... Poruszać się bez wydawania dźwięków...)
Wówczas musimy około trzech razy wybić PataPata, jednak musimy robić przerwy, by nie złapać rytmu i nie wpaść w Szał. Jeśli wpadniemy w Szał, nastąpi scena:
Kimen: Patapony!?
Hukmen: Podejrzewałem, ze w końcu się to stanie.
Nomen: Wybić ich!
Wówczas cała olbrzymia armia w bazie, prowadzona przez atakująych razem generałów ruszy do ataku! Zacznie się wielka bitwa, która prawie na pewno skończy się masakrą Pataponów.
Należy cicho podejść do żelaznej ściany (bez wpadania w Szał!). Wówczas kamera przesunie się w środek obozu Karmenów, a my możemy przestać wybijać jakiekolwiek melodie i tylko patrzeć. Ujrzymy trzech Karmeńskich generałów: Nomena, Kimena i Hukmena rozmawiających w bunkrze...
Nomen (wychodząc z bunkra): To jest absurdalne. Co my możemy zrobić bez obawiania się tych małych oczatych kulek?
Kimen (wychodząc z bunkra): Nomen... Nie mów tak.
Nie zapominaj co stary Hukmen powiedział: Jesteśmy tylko wysłannikami.
Hukmen (wychodząc z bunkra): Hej... Kimen... Ile razy mam ci powtarzać, żebyś nie nazywał mnie starym?
Wiemy, że Pataponi są durniami... Ale martwię się o tych Zigotonów!
Nomen: Co? Myślisz, że mogą się przebić nawet przez Bramę Sokshi!?
Kimen: Zigotoni... Oczywiście... Oni przynieśli tą wielką katapultę...
Hukmen: Mistrzowska dedukcja, Kimen. Żołnierze Gonga powinni przybyć za jakiś czas...
Nomen: Jakie to irytujące...
Niech tylko będzie bezpieczna, jeśli dacie mi szansę to zapewnić, zrobię to.
(Nomen odchodzi)
Kimen: ...
Hukmen: No cóż... Przypuszczam, że powinniśmy do ciebie dołączyć?
(Hukmen odchodzi)
Kimen: Katapulta, ha...
Po tych słowach trzeci generał odejdzie, zabierając ze sobą olbrzymie oddziały Tatemenów (Karmeńskich Tateponów), Yumimenów i Mahomenów. W bazie pozostanie tylko dwóch Dekamenów i trzech Megamenów. Wówczas kamera skupi się z powrotem na Pataponach. I wtedy należy zaatakować. Możemy spokojnie wpaść w Szał i ruszyć. Po wpadnięciu w Szał ruszą na nas pozostali Karmeni, ale nie są dużym problemem. Po rozwaleniu żelaznej ściany musimy rozwalić bunkier, w którym generałowie siedzieli. Przez cały czas siedział na nim tajemniczy, niezwykły Karmen. Bunkier jest dość wytrzymały. Mamy jednak czas. Poza nachodzącymi nas z rzadka Dekamenami i Megamenami nic nam nie grozi. Sytuacja zmieni się po rozwaleniu bunkra...
Mroczny Karmen (budząc się): Ach... Spotkanie się zaczęło? Co- Pataponi?
Cóż, ukarzę was... Zagrajmy w tą małą grę!
Od momentu przebudzenia zacznie nas atakować ognistymi kulami (zadają niskie obrażenia, Podpalają) i trującym podmuchem (potężnie Usypia). Obu tych ataków można uniknąć tylko piosenkami DonDon i PonPata. Jego ataki raczej wiele nam nie zrobią, raczej będą "tylko" mocno przeszkadzać. Za bunkrem stoi pięć kamiennych murów. Za nimi stoją dwie kamienne przeszkody, a za nimi wieża, broniona przez pojedynczego Mahomena. Z niej wychodzą nękający nas Dekameni i Megameni. Dalej, wśród pola trawy stoją trzy żelazne ściany. Podpalenie trawy będzie dość ryzykowne. Gdy rozwalimy ostatnią ścianę...
Karmen: Dalej, ściągnijcie mnie...
Po tych słowach odleci. My nieco dalej dojdziemy do namiotu, za którym stoi znacznik. Po minięciu go misja się skończy.
Rozmowa[]
Po tej misji czeka nas kolejna pogadanka z Meden i pojedynczym Yariponem...
Meden: Wielki (imię gracza)... Powróciliście bezpiecznie.
Yaripon: Stary Karmen, który latał poprzez niebo... To szef Karmenów, Ormen Karmen!
Meden: Więc wrogi boss się ukazał...
Yaripon: Karmeni wierzą, że Ormen Karmen żyje od siedmiu setek lat...
Meden: Nie jest więc starszy ode mnie!
Yaripon: Er...
Meden: Ach, teraz mi o tym przypomniałeś... Pamiętam chodzącą roślinę atakującą Tamiponów w Dżungli Mecchaku...
Na tym rozmowa się skończy. Gdy potem nasuniemy na Meden kamerkę...
Meden: Wielki (imię gracza)... Proszę, zaprowadź nas do Krańca Świata!
Shookle z Dżungli Mecchaku są roślinami... Czuję, iż powinieneś wyruszyć z jakimś ogniem! Shooklowe Barbecue!